To zdanie wyjęte z dyskusji rodzinnej na temat pewnego rolnika ekologicznego.
Tak. No i co z tego? W rolnictwie ekologicznym można a nawet trzeba pryskać. Zabrakło tylko kluczowego pytania: Czym pryska? Wiele osób niestety uważa że, rolnictwo ekologiczne, to pole do robienia przekrętów. Bądźmy realistami. Jak świat długi i szeroki w każdej dziedzinie życia są ludzie uczciwy i oszuści. Tak było, jest i będzie. Wyobraź sobie że, jesteś w podróży. W pewnym mieście ktoś niestety ukradł ci portfel z pieniędzmi. Prawdopodobnie pomyślisz sobie: „Co za miasto, sami złodzieje!”. Ale czy w tym mieście mieszkają faktycznie sami złodzieje? Na pewno nie. Po prostu miałeś pecha i pojawiłeś się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwym czasie…
Rolnictwo ekologiczne nie jest dziełem przypadku. To szczelny, certyfikowany system zrównoważonej produkcji metodami naturalnymi, nad którym czuwają firmy sprawdzające poprawność gospodarowania i przyznające certyfikaty.
To może parę słów o co chodzi w rolnictwie ekologicznym?
Podstawowe cele rolnictwa ekologicznego to:
– zachowanie wysokiego poziomu próchnicy, która warunkuje żyzność gleby,
– utrzymanie równowagi biologicznej w środowisku produkcji rolniczej,
– dążenie do zamknięcia obiegu materii w gospodarstwie poprzez zrównoważenie produkcji roślinnej ze zwierzęcą.
Podstawowe zasady rolnictwa ekologicznego:
Uprawa roślin:
– nawożenie nawozami organicznymi lub naturalnymi, wytworzonymi we własnym gospodarstwie lub, w przypadku nie posiadania zwierząt, pozyskanymi z innych gospodarstw ekologicznych oraz nawozami i środkami poprawiającymi właściwości gleby, zakwalifikowanymi do stosowania w rolnictwie ekologicznym,
– stosowanie ekologicznego materiału siewnego;
– właściwy płodozmian, uwzględniający wsiewki i poplony, pozwalające na jak najdłuższe przykrycie gleby roślinnością,
– odchwaszczanie mechaniczne, bez chemicznych środków ochrony roślin lub za pomocą środków ochrony, zakwalifikowanych do stosowania w rolnictwie ekologicznym,
– stosowanie preparatów biologicznych i wyciągów roślinnych,
Chów zwierząt:
– właściwe utrzymanie zwierząt – zapewnienie odpowiedniej powierzchni oraz dostępu do wybiegów i pastwisk,
– zachowanie dobrostanu,
– maksymalna obsada zwierząt na 1 ha – nie więcej niż 1,5 DJP (Duża Jednostaka Przeliczeniowa)
– żywienie oparte na paszach pochodzących z własnego gospodarstwa lub innych, ale wytworzonych metodami ekologicznymi,
– leczenie metodami naturalnymi, stosowanie alopatycznych weterynaryjnych produktów leczniczych oraz antybiotyków tylko za zgodą jednostki certyfikującej na odpowiedzialność lekarza weterynarii.
Nie wolno stosować:
– pasz przemysłowych,
– GMO – organizmów genetycznie modyfikowanych,
– zapraw nasiennych, syntetycznych środków ochrony roślin,
– nawozów sztucznych,
– sztucznych koncentratów,
– promieni jonizujących.
Wolno stosować:
– nawozy i środki poprawiające właściwości gleby w rolnictwie ekologicznym (wykaz nawozów i środków można uzyskać w Instytucie Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach lub na stronie http://www.iung.pulawy.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=111&Itemid=61).
– środki ochrony roślin zakwalifikowane do stosowania w rolnictwie ekologicznym w Polsce (wykaz środków można znaleźć na stronie http://www.ior.poznan.pl/19,wykaz-sor-w-rolnictwie-ekologicznym.html?wiecej=26),
Pozostańmy jeszcze chwilę przy opryskach, które dla wileu są wyznacznikiem niezdrowej żywności. Rolnik ekologiczny może używać preparaty:
– na bazie oleju parafinowego (na szkodniki)
– miedziowe (grzybobójcze i bakteriobójcze)
– siarkowe (grzybobójcze)
– wirusowe (na szkodniki)
– bakteryjne (na szkodniki, grzybobójcze)
– grzybowe (grzbobójcze)
– na bazie substancji pochodzenia roślinnego (na szkodniki, grzybobójcze)
– na bazie fermonów (na szkodniki)
Jak widać z tego krótkiego zestawienia, oprysk może mieć niejedno oblicze i wcale nie musi oznaczać np. chemicznego pestycydu. Wręcz przeciwnie w rolnictwie ekologicznym wykorzystuje się głównie siły natury. Jak już napisałem i rolnictwie ekologicznym istnieją czarne owce, które potrafią umiejętnie lawirować, oszukując komisje certyfikujące. Cóż… myślę, że zgodnie z przysłowiem „Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka” dobrze się to dla kombinatorów nie skończy. To tylko kwestia czasu.
Mirek, Kukurykuuu.pl
Informacje na temat rolnictwa ekologicznego zaczerpnąłem m.in. z: http://gajanet.pl/przyjazne-rolnictwo/zasady-rolnictwa-ekologicznego/